09 lipca 2014

O nowej historii

Dlaczego powstanie nowe opowiadanie?    
     Wczorajszego dnia miałam pewien ciekawy sen. Nie był normalny ponieważ nie mogłam w nim utożsamić się z żadną postacią, której losy śledziłam w tym dziwnym, nierzeczywistym świecie. Był jak film, który rozgrywał się w moim umyśle. Zapierał dech w piesiach, kiedy akcja nabierała tempa i bohaterowie uciekali przed zagrożeniem. Po prostu oczarował mnie od początku do końca i zła jestem, że nie dane było mi zobaczyć pełnego obrazu tego emocjonującego zdarzenie. Mogę błagać tylko los o więcej takich owocnych wizji.

Co takiego było w sennej wizji?
     Nie powiem, miewam często takie sensacyjne sny, ale ten wyjątkowo zapadł mi w pamięci, przede wszystkim swoim klimatem. Niesamowita atmosfera panowała tam, a co jeszcze lepsze nie rozgrywało się to w jednym miejscu, ale akcja toczyła się między różnymi grupami postaci. Jedni próbowali uciec z domu pełnego zdeformowanych, krwiożerczych ludzi znajdujących się w jednym niezbyt dużym pomieszczeniu, inni zaś przemieszczali się między różnymi lokacjami. Także były to budynki, jednakże do końca nie potrafię utożsamić je z czymś. Może był to szpital, jakiś biurowiec, być może stacja kolejowa albo centrum handlowe. Niestety do końca nie wiem, ten wybór pozostaje już do mojej dyspozycji. Ta druga grupa bohaterów próbowała ukryć się przed ludźmi ubranymi w czerwone stroje, którzy dokładnie zdawali sobie sprawę kim byli, toteż starli się ich unicestwić. Bywały również chwile strachu i smutku. Tak, zginęła nawet jedna postać, która była dzieckiem i nawet pamiętam słowa postaci ubranej w czerwony strój mówiącej, że nie jest zadowolony z tego czynu, bowiem to on zabił małą dziewczynkę.

Końcowe postanowienia.
     Sen nie należał do krótkich i był naprawdę zróżnicowany, jeżeli chodzi o fabułę. Dlatego postanowiłam obraz ten przelać na papier, bowiem wydaje mi się dobrym pomysłem na opowiadanie. Muszę jeszcze dokładnie obmyślić co i jak i dlaczego taka akcja, tacy bohaterowie i takie zdarzenia. Oczywiście, jeżeli jesteście ciekawi jakie wydarzenia widziałam we własnej głowie, to zapraszam do czytania przyszłych części opowiadania.

1 komentarz:

  1. Sny są zawsze dobrą inspiracją do pisania. Wiem, bo prolog na moim blogu powstał też na podstawie mojego snu, ale tu nie o tym. Muszę przyznać, że masz naprawdę ciekawe sny i z tego co się zapowiada powstanie również bardzo fajna historia. Nie powiem, intrygują mnie postacie ubrane w czerwone stroje. Tym bardziej, że z tego co widzę będzie to nieco mroczna historia, a ja takie lubię :) Z niecierpliwością będę czekała na to, co tutaj umieścisz. Co do poprzedniego bloga. Tamto opowiadanie bardzo mnie wciągnęło i nie ukrywam, że chciałabym poznać dalszy ciąg. Nie zostawiłam tam jedynie komentarza z jednego prostego powodu - jedna ramka zachodzi na przycisk "opublikuj" którego za nic nie mogłam wcisnąć. Może to być wina mojego laptopa, w którym każda strona wygląda inaczej niż u wszystkich. W każdym bądź razie piszę to tutaj, żebyś wiedziała, że chętnie będę śledziła te dwa Twoje opowiadania :)
    Pozdrawiam ciepło i życzę dużo weny :)
    [giftmorder.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń